witajcie!!!
nareszcie w domu...
to były długie wakacje...
czyli same stolice: Wilno - Litwa, Rygga - Łotwa, Talinn - Estonia, Helsinki, Turku (była stolica) - Finlandia i na koniec Warszawa, Sopot i Kołobrzeg...
fotografii jest tak wiele, że mam problem z wyborem... zostawię to na następnego posta...
tymczasem zapraszam WAS do obejrzenia migawek z mieszkania moich rodziców...
mama uwielbia wodę i fale morskie, więc nie pozostało nic innego jak styl marine oddać w livingroom-ie...:
uwielbiam te lampiony :)
obraz akwarelami i miniaturowa latarnia
Långe Jan na wyspie Öland w Szwecji...
obrazy kutrów rybackich akwarelami z imionami: moim i mojego męża :)
i jak WAM się podoba???
moja mama jest spod znaku ryb, to w wodzie lubi pływać... hehe :)
uwielbia odpoczywać w tym pokoju... i nie tylko ona ;)
a to moje nowe nabytki z podróży i nie tylko:
idealna na ciasteczka - tu akurat pierniczki po miesięcznym leżakowaniu... upiekłam je tuż przed wyjazdem na wakacje w tych upałach co były... hehe... wyszło mi 95 sztuk :)
komplet przywieziony z Finlandii, nie wiem do czego wykorzystać ten duzy pojemnik, bo kubeczek z uchem mam na pestki dyni i słonecznika na stół kuchenny... może pomoc jakaś???
no i mój wymarzony pojemnik na klamerki :)
i komplet (100 szt.) klamerek silikonowych tulipanów z LIDL-a :)
mam nadzieję, że nie zanudziłam WAS tym postem...
tymczasem buziaków 102 i do zobaczenia niebawem...
aga :D