witajcie!!!
no tak obiecanki cacanki a to jutro zleciało do dzisiaj... ale to nic...
ważne, że się zebrałam :)))
dziś pora na kawałek Alp...
nie ważne czy od strony Niemiec, Austrii czy Włoch, wszędzie tak samo urokliwe...
po raz pierwszy miałam okazję tam zawitać...
i już na pewno tam wrócę w nastepne wakacje...
odliczam tygodnie... hehe
ale zobaczcie sami czy warto:
| autostradą ponad 130 km/h miedzy górami w tunelach, czasem mega długich... |
| czasem nawigacja mnie przerażała jak wysoko jesteśmy :) |
| woda tak ciepła i czysta, że nawet moje palce smaczne i ciekawe :) |
| w tle widik na Salzach... |
| zabawa przednia... i daj tu dziecku zabawkę!!! |
| i to mi pasuje... małe pastelowe auto!!! |
| mój słodziak <3 |
| poznajecie tego modela?????????????????????????????????? dla ułatwienia pojawia się na innym blogu <3 |
| <3 i co by tu zjeść??? <3 |
| najlepsza alpejska koniczyna <3 |
no Kochani wspomnień czar długo nie minie...
do następnego posta :)))
buziak aga :D
do następnego posta :)))
buziak aga :D
