środa, 26 sierpnia 2015

czas grzybowo - chlebowo - lawendowy pora zacząć!!!

witajcie!!!

czas wakacji dobiegł końca :(((
to były niezapomniane chwile...
relacja z wakacji planowana w następnym poście!!!

na starociach w pobliskiej wiosce przy moim rodzinnym mieście w Polsce zakupiłam przedpotopowy pojemnik - tacę na pieczywo, oraz wazę z uchwytem wkształcie kwiata róży
niezmiernie mnie cieszy, gdyż moja biało szara skandynawska kuchnia ociepla się drewnem i wyczekaną wikliną...

oto efekty po małej naprawie uchwytu i wyszorowaniu:







szałwia z Ikea <3


brakuje jedynie chleba, masła i domownków na degustacji <3

grzybki Hubsch:




mój kawałek lasu <3



dziękuje i zapraszam na następnego posta!!!
będzie ciekawie :D
jak ja tęskniłam za blogiem podczas wakacji, ale tylko czasem miałam okazję zajrzeć do WAS <3
buziaki aga :D