poniedziałek, 17 lutego 2014

organig food + trening = zdrowy styl życia!!!

witajcie!!!
kolejny tydzień przed nami...
przede mną niesamowicie szczęśliwy, gdyż wytrwałam już pierwszy tydzień ćwiczeń z m.in. Ewą Chodakowską i Mel B...
wcześniej dużo poczytałam, pooglądałam, dobrałam odpowiedni strój fitness i od 10 lutego zaczęłam codzienne treningi... skalpel i sześcio- lub dziesięciominutówki...
wszystko składam 30-to lub 40-to minutowy intensywny trening...
używam do tego sporych rozmiarów maty rehabilitacyjnej  mojego syna (w jego ulubionym czerwonym kolorze) holendersiej firmy THERA BAND 
znalazłam dla WAS przykładowy link na polskiej stronie:

tutaj
 




do tego obuwie typowe do fitness-u, stanik sportowy i nie krępujące ruchów spodnie... mam też koszulkę na ramiączkach, ale po pierwszym razie zrezygnowałam... jest na prawdę gorąco... hehe...









w kryzysach ratuję się wodą z wyciśniętą cytryną... a po treningu 20 minutowym hydromasażem (używam maty ozonowej do kąpieli perełkowych mojego syna firmy dr.Frankel


moja to mata PLUS 1800, nie mogę znaleźć linka z całym kompletem razem z generatorem do masażu :( być może mam już przestarzały sprzęt ponad 10 lat... zapewne czas na wymianę, bo nowy z dodatkowymi dyszami i wygodniejszy, czyli miękciejszy... ale to pewnie dopiero latem...

tak wygląda moja:


a to nowe marzenie:



jeśli jesteś zainteresowana lub potrzebujesz porady szczegółowej chętnie służę pomocą... zapewniam, że oprócz pomocy na różne schorzenia jest idealny do samego relaksu :))) możesz dodatkowo użyć tej samej firmy olejków do kąpieli... ja osobiście uwielbiam i stosuję lawendę, kwiaty polne i kasztanowiec...

na zakończenie dzisiejszego posta chcę podzielić się z wami moimi zakupami czyli uzupełnieniem produktów eko, organic i nie tylko :









dzisiaj dominowało wszelakiego rodzaju pełne ziarno (polski odpowiednik kaszy pęczak) i mąka razowa...

a na deser truskawki i knäckebröd czyli organiczne mini chrupkie pieczywo...



ale jak się domyślacie to nie wszystkie produkty, których używam... będę WAS na bieżąco informować co jeszcze uwielbiam stosować, kolejnych nowościach smakowych i co dobrego wnosza w nasze zdrowie...

tymczasem czas na odpoczynek
jutro dalszy ciąg dzisiejszego posta...
na dobranoc duża szklanka wody z wyciśniętą cytryną i
buziak dla WAS :) 
aga :D

 

8 komentarzy:

  1. Haha chyba jest nas wiele, ja też od lutego z Ewką daje czadu w domu i już widzę efekty to niesamowiste :D Życzę dużo samozaparcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no są nas już setki... ale to dobrze... po co nam era hamburgera i pizzy... Trzymam kciuki i za Ciebie :)
      miłego wtorku aga :D

      Usuń
  2. He,widzę,że mamy te same trenerki :) Ja zaczęłam od Ewy ale potem jakoś chętniej ćwiczyłam z Mel B. Niestety muszę przyznać się ,że mój zapał trwał ok.miesiąca i na razie zanikł ;[
    Powodzenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja zaplanowałam szerszy trening niz tylko ćwiczenia w domu... zamierzam chodzić na pilates z tańcem i basen... będzie urozmaicenie... o samemu po miesiącu można się czsem zniechęcić...
      miłego tygodnia
      aga :D

      Usuń
  3. Godzinę temu wróciłam z zajęć fitness, fantastycznie rozruszać kości o poranku, zwłaszcza że jest taka piękna pogoda, która motywuje podwójnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę jaki poranny ptaszek z Ciebie :)
      tak trzymaj :)
      buziak aga :D

      Usuń
  4. Życzę dużo wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje serdecznie... zapał to zapał ... od wielu lat kontynuować moje pasje czyli pływanie...
      druga 18 się odezwała we mnie!!!
      miłego wieczoru aga :D

      Usuń