poniedziałek, 8 września 2014

pierwsza odsłona szarość :)

Hej igen!
jak to powiadają Szwedzi :)

dla niektórych odsłona bluzeczki Rabalder na ludziu, czyli mej osobie - tj. szybka fotka z telefonu, kiedy to na chwilę wyszło słońce, żeby wyjść na spacer :)
tu nie widać, ale tył bluzeczki jest dłuższy...
dla bardziej odważnych wersja bez bazy czyli goły brzuch... :)

baza - Esprit, bluzeczka - Rabalder, jeans - G-Star, buty - Canada Snow, torebka - Indiska, pasek - Vezezia

foto made by my mąż :)

tymczasem czas na herbatę :)
buziak aga :D

12 komentarzy:

  1. Pięknie !!!!!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz dopiero widać ją w ,,pełnej krasie'':) Wyglądasz świetnie w tej bluzeczce a niebieski to zdecydowanie Twój kolor:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje gorąco! niebieski uwielbiam razem z granatem, a bluzeczka szara :) idealnie się komponuje z niebieskim :)
      pozdrawiam :D

      Usuń
  3. świetna bluzeczka! bardzo lubię takie kroje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz świetnie święte włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bluzeczka fajna i słoneczko dopisało u mnie dzis też tak slicznie było

    OdpowiedzUsuń
  6. mogłabyś się zestarzeć albo utyć, bo za ładnie wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehehehehehehe... ale mnie rozbawiłas tym postem <3
      dziękuje!

      Usuń