czwartek, 26 marca 2015

pastelofobia... cynamonofobia... powrót gwiazdkofobii :)

* Witajcie!!! *

czas na odkurzanie zakończony... ufff... w domu już wszystko pięknie poprane, wysprzątane, jak zwykle część nieużywanych rzeczy do przekazania dalej...

***

tymczasem mój czas na pojawienie się na blogu... mam WAM do pokazania pierwsze 
GREEN GATE-owe zdobycze:


a na deser oryginalny szwedzki przepis na szwedzkie zawijasy cynamonowe: 
* KANELBULLAR * 

 Ten przepis jest na 20 porcji. Po zmianie liczby porcji musisz również zmienić ilość składników.

Składniki na ciasto:
* 2,5 g świeżych drożdży
* 50 g masła
* 3 dl mleka
* 1 dl cukru
* szczypta soli
* 8 dl mąki tortowej 

Składniki na nadzienie:
* 50 g masła
* 1 dl cukru
* 2-3 pełne łyżeczki cynamonu

    
Ciasto: 
Drożdże pokruszyć do miski. Roztopić masło w garnku lub w misce. Dodać mleko i zagrzać do 37 °C. Wlać trochę płynnych składników ciasta na drożdże i mieszać aż do rozpuszczenia.
    
Dodać resztę cieczy ciasta, cukier, sół i prawie całą mąkę, zaoszczędź trochę na rozwałkowanie. Zagnieść ciasto, aż będzie gładkie ręcznie lub maszynowo, aż ciasto odchodzi od krawędzi. Następnie niech odpocznie ciasto bez przykrycia przez około 30 minut.
    
 
Wypełnienie: 
Wymieszać masło na gładko z cukrem i cynamonem do napełniania.
    
Przełóżyć ciasto na powierzchni roboczej i zagnieść, aż będzie gładkie z pozostałą mąką. Rozwałkować ciasto na płasko, ok 30x40 cm (20 szt). Rozłożyć napełnianie i zwijać od długiej strony. Ciąć rolki o szerokości 2 cm kawałki. Umieścić kawałki pokrojone kłaść stroną do góry na papierze do pieczenia.
    
Niech bułki wzrosną pod ściereczką około 20 min.
   
Posmarować bułki ubitym jajkiem i posypać cukrem granulatu - opcjonalnie, ja osobiście pomijam ten cukier <3 Piec bułki w piecu w temperaturze 250 ° C, około 8 minut. Pozostawić do ochłodzenia.
***

a tak to wygląda:


miłego czwartku WAM życzę
przesyłam cynamonowe buziaki <3
aga :D


19 komentarzy:

  1. miłego , piękne skorupki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm,zjadłabym takiego zawijańca z ciepłym mleczkiem :)
    Pozdrawiam!
    Green Gate-no cóż,jak zwykle zachwyca :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to doo dzieła przepis podany jest całkiem prosty!!! smakuje pysznie ze wszystkim... dla dzieci najlepiej z gorącą czekoladą!

      Usuń
  3. Uwielbiam zawijasy:))) choć pewnie robię z innego przepisu, ale widzę, że składniki takie same. W ogóle mam słabość do przepisów z użyciem cynamonu ;)
    Kubeczki są prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem pewna, że TWOJE tak samo pyszne, mój przepis pochodzi od 70-letniej Szwedki :)))
      czekam na kolejne kubeczki, więc zapraszam ponownie...
      dziękuje za komentarz <3

      Usuń
    2. Och, to przy najbliższej okazji wypróbuję Twój przepis :)

      Usuń
  4. zawijasy pyszka,jadłam takowe u znajomków ich córa robiła,można się uzależnić,zakupy piękne jak to GG,ale jakoś tak innymi świętami mi zapachniało ha ha,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt zawijasy uzależniają! tu w Szwecji dostępne w piekarniach i cukierniach przez cały rok :)
      nie mogę się doczekać kolejnej parti GG <3
      dziękuję za komentarz <3

      Usuń
  5. Kanelbullar wyglądają pysznie. Uwielbiam!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i smakują pysznie <3 no ja też uwielbiam <3
      dziękuje za komentarz :D
      pozdrawiam :D

      Usuń
  6. Muszę wypróbować ten przepis, mam kuzynka w Szwecji i ona tez robiła, pychotla :-) już spisuje przepis :-) a nowe nabytki piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, życzę smacznego!!!
      dziękuje za komentarz :D
      pozdrawiam <3

      Usuń
  7. Ależ ty kochana zaszalałaś!!! Cudownie pomieszałaś, prześliczne wzory i kolory!!! Kocham! Chcę na kawkę i bułeczki do Was :)))).
    BaRDZO MI SIĘ PODOBA WSZYŚCIUTKO <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na tym nie koniec!!! mąż tak zachwycony, że zamówił kolejne wzory <3 <3 <3 hihi...
      wiosna, więc czas na wypieki większy, potem piknikowanie, itd.
      tylko kosza piknikowego brak :((( takiego polskiego z wikliny mi się chce :D

      Usuń
  8. Agnieszko, ale piękne wszystko! Te kubaski - marzenie! Cynamonowe... jak Ty to mówisz... kanelbullary - mam w planie od dawna. Ale wciąż tylko w planie. Upiekę w końcu!!!
    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana koniecznie... idealne do kawusi i nie tylko!!! te upieczone na maśle to po prostu poezja w ustach <3

      Usuń
  9. Pyszne są te buły. Sprzedają je u nas w sieciówce kawowej GreenCaffe. Są też imbirowe.Równie pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za inspirację... imbirowe brzmią pysznie... a ja taki zmarźluch jestem... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrwieje pada, wieje... a co tam, jutro kolejne pieczenie, bułkomania nas opętała hehe <3

      Usuń