środa, 16 stycznia 2013

to był bardzo udany dzień :)

tak, tak...
po pysznym obiadku, miły rodzinny spacer... butki po przetestowaniu okazały się bardzo ciepłe... spisały się na medal...









potem gorąca herbata, no i długie prasowanie...
a potem kolejny spacer... tym razem po galerii... no i jakby nie było ogromne wyprzedaże... no i się skusiłam na skarpetki z tej samej firmy co mój sweterek... on był kupiony w grudniu, ale jeszcze nie było okazji aby go założyć... w drodze powrotnej do Szwecji na promie dostałam od męża prezent, perfum o mojej uluionej tonacji zapachowej... więc dziś WAM prezentuję komplet, który super pasuje do siebie...












na dziś dziękuję :))) i przesyłam duże buziaki...
jestem szczęśliwa kiedy świeci słońce, a dzisiaj go nie brakowało, mimo minus 15 stopni czuliśmy się super...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz