witajcie!!!
czas wakacji dobiegł końca :(((
to były niezapomniane chwile...
relacja z wakacji planowana w następnym poście!!!
na starociach w pobliskiej wiosce przy moim rodzinnym mieście w Polsce zakupiłam przedpotopowy pojemnik - tacę na pieczywo, oraz wazę z uchwytem wkształcie kwiata róży,
niezmiernie mnie cieszy, gdyż moja biało szara skandynawska kuchnia ociepla się drewnem i wyczekaną wikliną...
oto efekty po małej naprawie uchwytu i wyszorowaniu:
szałwia z Ikea <3 |
brakuje jedynie chleba, masła i domownków na degustacji <3 |
grzybki Hubsch:
mój kawałek lasu <3 |
dziękuje i zapraszam na następnego posta!!!
będzie ciekawie :D
jak ja tęskniłam za blogiem podczas wakacji, ale tylko czasem miałam okazję zajrzeć do WAS <3
buziaki aga :D
piekne pamiatki :)
OdpowiedzUsuńdziękuje!!!
UsuńAgnieszko ta przedpotopowa taca na chleb jest rewelacyjna!!
OdpowiedzUsuńjak lubię się szwendać po targach, czy sklepach ze starociami to jeszcze takiej nie widziałam- CUDO!!
pięknie u Ciebie:)
pozdrawiam cieplutko:)
dziękuje pięknie!!!
UsuńTaca rewelacyjna i grzybki tez a w domku... cudnie.
OdpowiedzUsuńdziękuje!!!
Usuń